Grecja: z powodu pożarów szef obrony cywilnej podał się do dymisji
Szef greckiej obrony cywilnej Jannis Kapakis podał się do dymisji. Wczoraj zaś odwołano komendantów straży pożarnej i policji. Greccy komentatorzy uważają, że to spóźniona reakcja rządu Aleksisa Tsiprasa na tragiczny bilans pożarów w Attyce. Podkreślają, że premier dokonał zmian personalnych pod presją rosnącej krytyki i gniewu obywateli za rozmiary tragedii w Mati.
2018-08-06, 14:35
Zmiany na stanowiskach osób, które odpowiadały za zarządzanie kryzysową sytuacją we Wschodniej Attyce, rozpoczęły się w piątek. Wtedy to dymisję złożył minister do spraw porządku publicznego Nikos Toskas. Wczoraj ogłoszono nazwiska nowych komendantów straży pożarnej i policji, a dziś ze stanowiska ustąpił szef obrony cywilnej. Nastąpiło to dwa tygodnie po tym, jak ogień spustoszył miejscowość Mati, a bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 91 osób.
Media przypominają, że tuż po tragedii rząd Aleksisa Tsiprasa zapewniał, iż nie było błędów operacyjnych i że dzięki dobrze przeprowadzonej akcji uniknięto większej liczby ofiar. Deklaracje te wywołały oburzenie Greków, którzy domagają się ukarania winnych tragedii. Media twierdzą, że pod wpływem rosnącego niezadowolenia i krytyki działań rządu premier przeprowadzi też inne zmiany, ale stanie się to po 20 sierpnia. Tego dnia kończy się bowiem ostatni program kredytowy dla Grecji i po raz pierwszy od ośmiu latach kraj ten nie będzie musiał korzystać z pomocy finansowej zagranicznych instytucji.
Według komentatorów premier będzie chiał wówczas otworzyć nowy rozdział w polityce.
koz
REKLAMA
REKLAMA